Oliver Pochwat | 23 lutego 2021
Jan Heweliusz–tragedia promu. Komentują Marek Błuś i Oliver Pochwat
Jan Heweliusz–tragedia promu i największa katastrofa morska w historii powojennej Polski. Do zatonięcia doszło nad ranem w czasie rejsu ze Świnoujścia do Ystad. Tego dnia morze zabrało w swoją otchłań 55 osób.
Prom Jan Heweliusz został zwodowany w 1977 r. w norweskiej stoczni Trosvik dla Polskich Linii Oceanicznych. Mógł zabrać na swój pokład 18 ciężarówek, 30 przyczep i 36 wagonów towarowych.
Od samego początku jednostka ta sprawiała problemy i nie miała szczęścia. W trakcie swojej służby zaliczył 8 poważnych incydentów. Zderzał się z innymi jednostkami, przewracał się w porcie, łapał przechył. Szwedzi określili go nawet "Jan Haverelius", czyli "Jan Wypadkowy".
W nocy z 13 na 14 stycznia 1993 r. wyruszył w swój ostatni rejs…
"Tej nocy niebo chciało połączyć się z morzem - mówili ocaleni z katastrofy promu
O tragedii promu Jan Heweliusz i tajemniczych wątkach feralnego rejsu Oliver Pochwat rozmawia z Kapitanem Żeglugi Wielkiej Markiem Błusiem w Polska na serio. Historia.
Pamięci marynarzy i pasażerów promu Jan Heweliusz.